Socjalizm

Adam Mickiewicz

Adam Mickiewicz

Adam Mickiewicz

1798-1855, poeta, publicysta, tłumacz, działacz polityczny.

Socjalizm jest to wyraz zupełnie nowy. Kto stworzył ten wyraz? Nie wiadomo. Najgroźniejsze wyrazy są te, których nikt nie utworzył, a które każdy powtarza. Lat temu pięćdziesiąt wyrazy rewolucja i rewolucyjny były również neologizmami i barbaryzmami

Adam Mickiewicz

Adam Mickiewicz

1798-1855, poeta, publicysta, tłumacz, działacz polityczny.

Urzędowo zjawił się socjalizm po raz pierwszy podczas dni lutowych[1] w programach ludowych. Nazwiska autorów tych programów są niewiadome. Jakaś nieznana ręka nakreśliła w nich wyraz „socjalizm” ku wielkiemu przerażeniu wszystkich zadowolonych Baltazarów Francji.

Stare społeczeństwo i wszyscy ci, którzy je reprezentują, nie zrozumiawszy znaczenia tego słowa, wyczytali w nim wyrok swojej śmierci. Stare społeczeństwo wzywa Chaldejczyków ministerializmu i policji oraz magów z ulicy de Poitiers[2], aby odcyfrowali wróżebne znaki, lecz ani obywatel Barrot[3], ani obywatel Thiers[4] nic z nich nie rozumieją i dają władzy jedynie tylko tę radę, żeby wymazać ten wyraz, którego odcyfrować nie można. Wymazać, to nie znaczy jeszcze zniszczyć. Nie można wymazać słów, które się powtarza po tysiąckroć dziennie w pismach publicznych, a które stały się hasłami stronnictw politycznych. Nie można zniszczyć stronnictwa politycznego przez to, że mu się zabrania głosić jego hasło, jego zasadę.

Odmówić przyjęcia walki nie znaczy to jeszcze uniknąć niebezpieczeństwa; odmawianie przyjęcia walki ze strony starego społeczeństwa dowodzi nam wystarczająco, że ono ma świadomość niebezpieczeństw, jakie mu grożą. A niebezpieczeństwa te są rzeczywiste. Stare społeczeństwo widzi się zagrożone ze wszystkich stron. Nie brak mu z pewnością prokuratorów ani żandarmów. Rozporządza ono większym zasobem sił brutalnych, niż miało ich kiedykolwiek państwo rzymskie lub rosyjskie. Czego mu jednak brak, to podstawy moralnej, przekonania, idei.

Prawdziwy socjalizm nigdy nie popierał zamętu, rozruchów i wszystkiego, co za tym idzie. Nigdy nie był wrogiem władzy. On wykazuje tylko, że w starym społeczeństwie nie ma już żadnej zasady, na której by można oprzeć władzę prawowitą, to znaczy odpowiednią do obecnych potrzeb rodu ludzkiego. Socjalizm wyszedłby na spotkanie władzy, ale nowej władzy.

Dawne podstawy władzy już nie istnieją. Na dogmat religijny, uznany i przyjęty niegdyś przez ogromną większość ludu francuskiego, dogmat, który stworzył jego życie religijne i polityczne, powołują się już tylko bezsilni teoretycy i niesumienni praktycy.

Kościół urzędowy i jego głowa, papież, pokładają nadzieję już tylko w pomocy ministrów austriackich, rosyjskich i francuskich, przeważnie niedowiarków lub ateuszów. Najuczciwszy z nich, obywatel Barrot, wobec trybunału bronił zdania, że prawo powinno być ateistyczne.

Jakąż powagę mógłby posiadać teraz papież, jeśli konieczność zmusza go do opierania się na powadze Barrota?

Skoro społeczeństwu zaczęło brakować powagi żywej, jaką przedstawiało niegdyś papiestwo oraz różne cesarskie i królewskie mości, pozostawały mu jeszcze dawne tradycje, które miewały nieraz siłę prawa i do których apelowano zawsze, ilekroć porządek moralny i społeczny znajdował się w niebezpieczeństwie. Apelowano do religijnego znaczenia przysięgi, do świętości danego słowa, a zwłaszcza słowa królewskiego; odwoływano się do zobowiązań władz, jako do artykułów konstytucyjnych.

Wszystko stwierdzano przysięgą. Jeden z najznaczniejszych przedstawicieli starego społeczeństwa, książę Pasquier[5], który czternaście razy składał przysięgę wierności rozmaitym rządom, aby po kolei im służyć, osądzać je i potępiać, uosabia w sobie całą tę sprawę przysięgi politycznej.

Co do słowa królewskiego, przytoczymy najpierw słowo, solidarnie dane przez wszystkich monarchów europejskich w dniu wielkiej walki przeciw Francji, że każdy z nich nada swemu ludowi konstytucję, następnie słowo byłego króla Neapolu, że pozostanie wiernym konstytucji z r. 1821, a na koniec słowo Ferdynanda[6] austriackiego i Fryderyka Wilhelma[7], że uszanują instytucje, wprowadzone przez ostatnią rewolucję w Austrii i Prusach. Po takich przykładach któż miałby odwagę zaufać słowu królewskiemu?

Zobowiązania uroczyste władz publicznych tracą co chwila coś ze swej wartości: na dowód wystarczy przytoczyć zobowiązanie Zgromadzenia Narodowego względem Włoch i Polski, służące za godło naszego dziennika.

W takim upadku dogmatów, tradycji, a nawet przesądów społecznych, ludzie, którzy zachowali wiarę w postęp ludzkości i których obchodzą losy narodu, musieli szukać nowych zasad i nowych form zrzeszenia. Władza, zamiast się tego lękać, powinna by, przeciwnie, popierać poszukiwania i próby, od których zależy nasza przyszłość.

 

Adam Mickiewicz (1798-1855), Poeta, publicysta, tłumacz, działacz polityczny. Urodził się 24 grudnia 1798 r. w Zaosiu lub Nowogródku. Kształcił się w dominikańskiej szkole powiatowej w Nowogródku. W 1815 r. podjął studia na Uniwersytecie Wileńskim – ukończył je w 1819 r. W ich trakcie współtworzył Towarzystwo Filomatyczne. Po studiach pracował jako nauczyciel w gimnazjum w Kownie. W 1823 r. aresztowano go i skazano na zesłanie (choć z prawem wyboru miejsca pobytu) w głąb Rosji za udział w tajnych organizacjach młodzieżowych – przebywał w Petersburgu, Odessie, Moskwie i na Krymie (1824-1827). W 1829 r. trafił do Niemiec, później podróżował po Włoszech i Szwajcarii. W czasie powstania listopadowego przybył do Wielkopolski, ale nie przedostał się do Królestwa Polskiego – mieszkał wtedy w Dreźnie. W 1832 r. osiadł w Paryżu, angażując się w życie emigracji, m.in. prowadząc aktywną działalność publicystyczną – był redaktorem „Pielgrzyma Polskiego”. W 1839 r. wykładał w Lozannie literaturę łacińską. W 1840 r. objął katedrę języków słowiańskich w Collège de France, ale z powodów politycznych – z uwagi na treść jego wykładów, nawiązujących do radykalnych idei, które wtedy wyznawał, i opozycję wobec rządów monarchii lipcowej – został w roku 1844 zawieszony przez władze francuskie. Na jego ówczesne poglądy duży wpływ miał Andrzej Towiański, z którym związał się w 1841 r., zaś zerwał w 1847 r. W czasie Wiosny Ludów był twórcą Legionu Polskiego we Włoszech. W 1849 r. redagował „La Tribune des Peuples”, dziennik o lewicowym profilu ideowym i politycznym, który został zamknięty wskutek interwencji ambasady rosyjskiej w Paryżu. W 1851 r. objęto go nadzorem policyjnym. W 1852 r. podjął pracę w Bibliotece Arsenału. W czasie wojny krymskiej formował w Konstantynopolu legion polski. Tam też zmarł 26 listopada 1855 r. Był autorem m.in. powieści poetyckich: Grażyna, Konrad Wallenrod, dramatu Dziady, a także Sonetów krymskich, Ksiąg Narodu Polskiego i Pielgrzymstwa Polskiego, epopei Pan Tadeusz.

Socjalizm, artykuł z dziennika „La Tribune des Peuples”, przedruk za: Dzieła wszystkie Adama Mickiewicza, tom IX: Pisma polityczne, wydał i objaśnił T. Pini, Lwów 1913, s. 162-164.

[1] Nawiązanie do rewolucji lutowej, która wybuchła w lutym 1848 r. we Francji. Wówczas zmuszony do abdykacji został Ludwik Filip, upadła tym samym tzw. monarchia lipcowa, której miejsce zajęła II Republika Francuska, proklamowana przez Rząd Tymczasowy.

[2] W 1848 r., w czasie Wiosny Ludów, w gmachu Akademii Medycznej przy rue de Poitiers spotykał się komitet legitymistów i orleanistów, określany mianem ‘partii porządku’.

[3] Odilon Barrot (1791-1873) – francuski polityk, adwokat, przywódca tzw. lewicy dynastycznej za panowania Orleanów, premier Francji (1848-1849) i przewodniczący Rady Stanu (1871-1873).

[4] Louis Adolphe Thiers (1797-1877) – francuski polityk liberalny, w monarchii lipcowej premier i minister spraw zagranicznych (1836, 1840), współtwórca ustroju III Republiki (po upadku Napoleona III) i jej pierwszy prezydent (1871-1873), autor m.in. Histoire de la révolution française (1823-1827) i Histoire de Consulat et de l’Empire (1845-1862).

[5] Étienne-Denis Pasquier (1767-1862) – francuski polityk, członek Akademii Francuskiej (od 1842 r.). W 1810 r. Napoleon mianował go prefektem policji w Paryżu. W czasie zamachu stanu Maleta w 1812 r. Pasquier został na krótko uwięziony przez spiskowców. W 1830 r. stanął na czele Izby Parów – pozostał jej prezydentem do 1848 r. Po abdykacji Ludwika Filipa wycofał się z aktywnego życia publicznego.

[6] Ferdynand I (1793-1875) – cesarz austriacki z dynastii habsburskiej (1835-1848). Z racji na jego upośledzenie umysłowe władzę sprawowała rada regencyjna i książę Metternich. 2 grudnia 1848 r., pod wpływem wydarzeń Wiosny Ludów, Ferdynand abdykował na rzecz Franciszka Józefa I.

[7] Fryderyk Wilhelm IV (1795-1861) – król pruski od 1840 r., z dynastii Hohenzollernów. Za jego panowania Prusy zostały przekształcone w monarchię konstytucyjną. Odrzucił koronę cesarską ofiarowaną mu przez Frankfurckie Zgromadzenie Narodowe – miał wówczas rzec: „Nie będę podnosił korony z błota”.